poniedziałek, 23 czerwca 2014

Nauka

Nauka nowych zdolności?
Zamrugałam parę razy niepewnie oczyma. Racja, myślałam kiedyś, że fajnie byłoby mieć jakieś inne magiczne zdolności, tak jak pozostali nieśmiertelni. Nigdy jednak nie sądziłam, że można się ich po prostu wyuczyć.
- A-ale jak to? - wydukałam.
Kobieta westchnęła i pokręciła głową.
- Umiesz już panować nad wiatrem. A co z innymi żywiołami? Cyrokineza - ogień, geokineza - ziemia, hydrokineza - woda. Nie zapominajmy, że można je też ze sobą łączyć. To naprawdę potężne zdolności. Jednak musisz być ostrożna, bowiem nie każdy jest wstanie zapanować nad większą ilością mocy, co ostatecznie doprowadza go do destrukcji... Jesteś gotowa spróbować?
Nie zastanawiając się długo, powiedziałam:
- Jak najbardziej.
- Przygotuj się więc...
Kobieta wyciągnęła łańcuszek, którego wisiorek chował się pod sukienką. Zobaczyłam przeźroczysty kryształ, wewnątrz którego wiły się kolorowe wstęgi dymu. Cassandra jakby oderwała jego kawałek i dłonią posłała go w moją stronę. Zauważyłam tylko, że moja śnieżynka unosi się, a w jej środku robi się miejsce na fragment kryształu. Srebro znów zrobiło się dziwnie zimne. Gdy oba materiały połączyły się, błysnęły kolorowym światłem.
Zadrżałam i opadłam na kolana. Czułam, jak coraz to więcej magii wypełnia moje ciało. To było dziwne uczucie - jakby jakieś wstęgi robali wiły ci się pod skórą. Po części to łaskotało, po części było niesamowicie przerażające i odrażające. Gdy już wszystko się uspokoiło, a moje ciało przyzwyczaiło się do nowej energii, wstałam.
- I co teraz? - spytałam niepewnie.
- Teraz zdobyłaś fragment moich mocy. Musisz nauczyć się nad nimi panować.
Wskazała dłonią na jezioro.
- Woda. Patrz i spróbuj powtórzyć - powiedziała stanowczym tonem.
Podeszła do tafli wody, przyłożyła do niej dłoń, krytą zaraz pociągnęła do góry. Za nią podążał strumyczek wody. Kobieta wróciła do mnie i zatoczyła dłonią okręgi. Ciecz zrozumiała polecenie i otoczyła mnie. Uśmiechnęłam się, słysząc przy uszach jej przyjemny szum. Jednak gdy chciałam ją dotknąć, opadła gwałtownie na ziemię, ochlapując lekko moje nogi. Widząc jej spojrzenie, wiedziałam, że teraz moja kolej.
Myślałam, że to będzie łatwiejsze. Prawda była jednak inna. Najpierw musiałam zmusić wodę do posłuszeństwa. I to była rzecz najtrudniejsza. Dopiero po dłuższym czasie udało mi się ją "wyciągnąć" z jeziora. Jeszcze później zaczęła przybierać kształty, które chciałam jej nadać. W pewnym momencie, strumień, którym aktualnie się bawiłam, urósł gwałtownie i przybrał kształt ogromnej kobry. Udsunęłam się szybko, ale ona już ruszyła do ataku. Instynktownie podniosłam ręce do góry, zakrywając nimi głowę, jakby to miało mi w czymś pomoc. Gdy przez jakiś czas nic się nie działo, opuściłam je i otworzyłam oczy. Przede mną stała ściana z ziemi, która uchroniła mnie przed wodnym stworem.
- Wow...
Spojrzałam na to z lekkim niedowierzaniem.
- Mhm, całkiem nieźle. Musisz pilnować swoje ręce i myśli, jeśli chcesz mieć kontrolę nad tymi mocami. Poucz się tego beze mnie, ale o niczym nie mów innym Strażnikom...
Przytaknęłam głową
- Skąd wiesz, co tak właściwe zrobiłam? W końcu nic nie widzisz...
- Ludzie mają oczy i są ślepi na wszystko. Słuch, węch i dotyk - to ważne rzeczy, je trzeba rozwijać. Zapamiętaj to... A teraz możesz już odejść.
Już chciałam odlecieć, ale kobieta znów się odezwała:
- Przynieś mi, proszę, księgę o wszystkich znanych stworzeniach magicznych. Zajdziesz ją w bibliotece Norda. To będzie taka drobna zapłata za naukę, dobrze?
Tylko książka?
- Jasne - odpowiedziałam szybko i poleciałam w stronę Siedziby.
- Jutro również się tu widzimy! - krzyknęła jeszcze za mną.


Wpadłam do biblioteki i zaczęłam latać między regałami.
- S, s, s... Stworzenia magiczne... Ha! Jest! - krzyknęłam uradowana, widząc poszukiwaną przeze mnie księgę.
Było to naprawę grube tomiszcze, które ledwo ściągnęłam z półki i trzymałam, jedną ręką trzymając nadal moją laskę. Pomogłam sobie odrobinę wiatrem, który podtrzymał mi dodatkowo księgę. Położyłam ją ostrożnie na ziemi, zdmuchnęłam kurz z jej okładki i otworzyłam. Moim oczom ukazał się spis wszystkich śmiertelnych, którzy kiedykolwiek się pojawili. Były tu jeszcze dziesiątki niezapisanych stron. Ciągle pojawiali się nowi. W pewnym momencie natknęłam się na notatkę o mnie.
- Wiktoria Warm, Strażnik Rodziny, duch lata. Urodzona z cząstką mocy, nieśmiertelną stała się mając siedemnastu lat. W tym samym wieku została mianowana Strażnikiem. Panuje nad ciepłymi prądami wiatru, manipuluje światłem i ciepłem. Po przejściu na stronę Pitcha Black jej moc rozwinęła się - od tej pory jest zdolna do wytwarzania elektryczności - przeczytałam na głos.
Nagle zauważyłam, że w moim kierunku leci zaczarowane pióro i atrament. Gdy odleciały, mogłam przeczytać więcej informacji o mnie.
- Posiadaczka fragmentu Kryształu Mocy... -  Zamyśliłam się na moment. Szybko odszukałam w spisie Cassandrę. Niestety, niewiele się dowiedziałam. - Posiadaczka Kryształu Mocy... Na co jej ta księga? Co robi ten cały kryształ? - zapytałam sama siebie.
Dźwignęłam jednak spis i poleciałam z nim do pokoju. Położyłam się na łóżku i zaczęłam dalej czytać.
- Jackson Overland Frost, Strażnik Zabawy, duch zimy. Nieśmiertelność zdobył mając siedemnaście lat, po utopieniu się w jeziorze, ratując siostrę. W wieku trzystu siedemnastu lat mianowany Strażnikiem. Panuje nad zimnymi prądami wiatru, zdolny do tworzenia śniegu i zamrażania substancji. Potrafi stworzyć zaczarowane kule śnieżne, które wywołują chęć do zabawy u trafionej przez nie osoby. Przy pomocy swojej laski tworzy rysunki ze szronu, które potrafi sprowadzić do życia. Posiada w swoim wnętrzu ogromne ilości mocy...
W tym momencie usłyszała pukanie. Szybko wsunęłam księgę pod łóżko i krzyknęłam:
- Proszę!
Drzwi otworzyły się i do środka wszedł Nord.
- Witaj, Wiktorio. Byłaś dzisiaj na patrolu, prawda?
Skinęłam potwierdzająco głową.
- Ludzie już nas nie widzą, a na ulicach spokój. Wszystko jest takie, jakie być powinno.
Mężczyzna uśmiechnął się.
- Dobrze... Czyli możemy zapomnieć o wydarzeniach z wczoraj. Dziękuję. Już Ci nie przeszkadzam.
Wyszedł, zamykając za sobą drzwi.
Natychmiastowo wyciągnęłam księgę spod łóżka.
- Toothiana, królowa mini-wróżek, Wróżka Zębuszka, Strażnik Wspomnień. Przy pomocy swoich małych pomocnic zbiera w swym pałacu zęby mleczne dzieci, przetrzymując ich wspomnienia. Walczy za użyciem dwóch szabli lub swych skrzydeł... Królowa?
Teraz przypomniało mi się jak Ada ją tak nazwała... Miałam jednak wrażenie, że to odległa przeszłość Tooth, jeszcze za czasów Złotego Wieku, jak to nieśmiertelni nazywają okres,  przed atakiem Mroka.
Do później nocy siedziałam, czytając o jak największej ilości istot magicznych. Dlaczego nikt wcześniej nie pokazał mi tego spisu? Przecież znacznie łatwiejsze byłoby to niż opowiadanie mi niepełnych informacji. Cóż, może Strażnicy o tym zapomnieli... albo mieli powody, by mi tego nie pokazywać. Wzruszyłam jednak ramionami na tę myśl i schowałam tom pod łóżku. Ziewnęłam, przeciągnęłam się i nie myśląc już o niczym innym, zapadłam w głęboki sen.


____________
Witajcie ponownie!
Przepraszam, że rozdział dosyć krótki, ale gdy mi się przypomniało, że dzisiaj poniedziałek, a ja miałam jakoś to wydłużyć... cóż, zegarek pokazał mi godzinę 21:30. Dlatego wstawiam wam to, co napisałam dotychczas. Postaram się w zamian następny rozdział napisać dłuższy! c:
Dodatkowo, chciałam was poprosić o pomoc w tworzeniu wikipedii o Strażnikach Marzeń - KLIKNIJ MNIE. Już w parę osób w małym stopniu ją rozwinęliśmy, ale przydałoby się więcej rąk do roboty. Dlatego tym bardziej zachęcamy osoby, które znają język angielski, by mogły tłumaczyć angielską wersję tej samej wikii.
Zapraszam i do zobaczenia!

23 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowy? Chyba coś Ci się pomyliło. Ten blog już istnieje jakieś półtorej roku, jak nie więcej. Kolejna chamska reklama. Jak będę chciała go jeszcze gdzieś reklamować to sama się pofatyguję. A teraz, jak nic nie piszę, niech zostanie jak jest.

      Usuń
  2. Omomom , wpadłam na twojego bloga przez przypadek , i .... CO JA PACZE ZAJEBISTYY!
    takie pytanko jescze : Kiedy bd next?? bo tak się jaram twoim cuuudnym blogiem że ... kurfa aż brak mi słów xDDD

    OdpowiedzUsuń
  3. HAAALLOWWW.
    Borze, ja wróciłam, a tu patrzę.... Rayyyyy.
    Jak ja dawno nie pisałam żadnego komentarza... musisz mi wybaczyć, straciłam wprawę. Nie ufam tej babce i mam nadzieję, że mam rację. Nowe moce też nie brzmią zbyt przekonująco, no ale dobrze.
    Nie podoba mi się zachowanie Norda, tak jakoś. Tak oficjalnie, nie przeszkadzam itede, ale może to tylko ja. Podoba mi się ta książka i uważam, że dawanie jej Cassssss nie jest najrozsądniejszym pomysłem. Jak mówiłam, podejrzana kobita.
    Dobra, not bad jak na pierwszy komentarz od trzech miesięcy. Czekam na następny rozdział i jaaaak doooobrze, że jesteś ;-; <3
    xoxo słeg i wgl
    Kraken
    Nie, nie czuję się najlepiej :c

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam. Ostatnio zaczęłam czytać twojego bloga i wydała mi się dziwnie znajoma ta historia. Czytałam DOKŁADNIE to samo na innym blogu. Znaczy te same zdarzenia, tylko inaczej trochę opisane. Nie chodzi mi o to, że zgapiasz od kogoś czy coś. Jeśli już to na odwrót. Nie chcę cię zamartwiać, ale powinnaś o takich rzeczach wiedzieć. Bardzo mi przykro, że ktoś kopiuje twoją opowieść. Ewentualnie mam jakieś urojenia. Lepiej sama sprawdź: http://straznicy-marzen-dominika.blogspot.com/?m=1
    PS. Świetny blog, oby tak dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiadam miesiąc później, ale proszę nie bić.
      Tak, opowiadanie okazało się kopią mojego. Jednak nim cokolwiek zdążyłam zrobić, mój chłopak wysmarował taki komentarz autoreczce, że godzinę później usunęła bloga. :D
      Dziękuję Ci mocno za poinformowanie mnie o tym. *tul* <3 :3

      Usuń
  5. Ej no Ray kiedy bd kolejna notka? Ja tu się niecierpliwie(jak zapewne zreszta osób które czyta. Twojego bloga :D) a tu nic nie ma :( wiadomo jak to z weną bywa(chciałam założyć bloga o strażnikach ale faza i wena przeszła xD) Ale no weź xDD Nawet w moje urodzinki(kulfa 15 lat już mamxDD) paczyłam czy Nowa notka :D
    Kończąc ten króciutki komentarz (jak bym chciała pisać taakiee długie jak kraken xD) czekam na kolejną notkę :D

    Heheszky69
    PS.
    A pozatym rozdział ekstra :D
    Nic dodać, nic ująć .Mam złe przeczucia do tej kobiety Cass jak kraken:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej
    Przepraszam za spam ale zapraszam na mój świeży blog.
    Już niedługo pojawi się Prolog.
    Na razie zjawił się post o bohaterach, o mnie i o blogach.
    Serdecznie zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    2. Przepraszasz za spam? A chuj mi po Twoich przeprosinach? Już nie mam cierpliwości do osób, jak ty. Na górze, po prawej stronie WYRAŹNIE jest napisane, że ZAKAZ reklamowana się - nie dotyczy jedynie ShoutBoxu. Są specjalne blogi to reklamowania swoich opowiadań, więc zapraszam na nie, a nie robisz mi śmietnik w moim kącie.
      Tyle. Żyłka mi już pękła.

      Usuń
  7. Hej!
    Całkiem niedawno trafiłam na twojego bloga i już od pierwszego słowa mnie wciągnął :)
    Świetnie piszesz i masz genialny pomysł!
    A teraz co do rozdziału:
    Bardzo interesuje mnie ta księga.
    No i co w końcu z tą Cassandrą?
    Nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału!
    Życzę weny :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeeeej! Właśnie znalazłam ten blog i przeczytałam prolog, który bardzo mnie ucieszył i zaciekawił. Z marszu deklaruję się do przeczytania wszystkich rozdziałów, z nadzieją, że blog rzeczywiście już nie jest zawieszony ; )

    OdpowiedzUsuń
  9. Fantastiko, CUDO, nie blog.Kiedy kolejny? Bo pękne z niecierpliwości.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedy next? Coś baaaardzo dłuuuugo nie piszesz

    OdpowiedzUsuń
  11. Raaaayyy!!!! Jak ty tak możesz? Bez żadnego wyjaśnienia, że nie masz pomysłów czy że zawieszasz bloga. No po prostu NIC. Wiesz ile dni minęło od tego posta do mojego komentarza? Wiesz?! Ja ci powiem: 228 DNI nie dałaś znaku życia! Pisałaś cudowną historię którą skończyłaś a i tak podjęłaś się kontynuacji jej, więc tak sobie myślę, że bardzo nieładnie postąpiłaś zostawiając twoich czytelników bez wyjaśnienia. Naprawdę dużo osób czyta twojego bloga i mam wrażenie, że ci najwierniejsi sprawdzają nawet codziennie czy nie napisałaś czegoś nowego.
    No, jak ci już wygarnęłam to mogę przejść do rozdziału. Jak zawsze bardzo fajnie napisany, ale mam naprawdę złe przeczucia co do Cassandry. Mam wrażenie, że to jest ta babka co wtedy podeszła do Blacka. Jeeeezu! Wiktoria jest taka głupia, że jej ufa! I że nikomu o niej nie powiedziała! Ja bym na jej miejscu w ogóle do niej nie podeszła w Halloween.
    Mam szczerą nadzieję, że zerkniesz na bloga i zobaczysz, że zostawiłaś bez rozdziału niewinne osóbki, które czekają na twój powrót.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z jednej strony zrobiło mi się głupio, a z drugiej zaczęłam się śmiać, bo sytuacja trochę mnie rozbawiła. :D Znaczy, to taki dobry śmiech, a nie, że się wyśmiewam czy coś.
      Niemniej, wow, że Ci się chciało to policzyć. Aż mnie zamurowało, gdy przeczytałam jak długo już nic nie wstawiłam. Jednak jeśli chodzi o zaglądanie na bloga - robię to codziennie, sprawdzam czy są jakieś nowe komentarzy lub czy ktoś napisał coś na ShoutBox'ie. Zaskakuje mnie fakt, ze mimo wszystko ludzie nadal tutaj przychodzą, pojawiają się nowi i jeszcze do tego komentują.
      Możesz być z siebie zadowolona (zadowolony?), bo przez Ciebie zasnąć nie mogłam! >:C Przez trzy godziny leżałam i myślałam, co by tu dalej napisać, jak to kontynuować. No i zasnęłam dopiero przed drugą w nocy ;_; Ale przynajmniej mam jakiś pomysł, no.
      Tak więc... do usłyszenia w następnym rozdziale! :P

      Usuń
    2. Jezu, przepraszam, że doprowadziłam cię do takie stanu że nie mogłaś zasnąć :C Naprawdę nie chciałam :P Jednakże cieszę się, że coś ci zaświeciło w główce i masz jakiś pomysł ;D
      Więc do usłyszenia :)
      ~LunaWeasley

      Usuń
  12. Pare dni temu natrafiłam na twojego bloga i według mnie jest po prostu zajebisty. Czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nominuję was do LA szczegóły: http://straznicymocy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzisiaj zaczęłam czytać wszystkie twoje napisane części i mam problem. ... to.mnie wyciągło jestem od tego uzależniona xd proszę dodaj kolejne części za niedługi czas! 😀😃😄

    OdpowiedzUsuń
  15. Napiszesz kiedykolwiek next? :)

    OdpowiedzUsuń